Na zdjęciu dzieci pozujące na ściance fotograficznej z animatorem przebranym za Pana Kleksa oraz rodzice wykonujący zdjęcia telefonami komórkowymi

Pan Kleks z wizytą w Bibliotece w Pleszewie

Kleksografia, przędzenie liter, laboratorium i pracownia malarska - to tylko część atrakcji, jakie czekały na dzieci w niedzielne popołudnie podczas Dnia Pana Kleksa.

„Akademia Pana Kleksa” Jana Brzechwy przeżywa swój renesans za sprawą nowej ekranizacji. Dzieci odkrywają niezwykłą Akademię, a dorośli z przyjemnością do niej wracają. Dlatego też wszystkich fanów Ambrożego Kleksa zaprosiliśmy 11 lutego do pleszewskiej biblioteki na Dzień w Akademii Pana Kleksa.

Atrakcji nawiązujących do kultowej Akademii było bardzo dużo. W kopule audiowizualnej dzieci oglądały film „Zaczarowany globus”, ucząc się przy okazji astronomii.

W Pracowni malarskiej młodzi adepci sztuki rozwijali swoją kreatywność, rysując otoczenie Akademii. Dzieci próbowały także swoich sił w kleksografii oraz przędzeniu liter. Chętni mogli także wykonać bajkowe maski, dzięki którym mogli oni poczuć się jak bohaterowie swoich ulubionych bajek.

W Laboratorium Pana Kleksa, do którego zapraszały animatorki z Paidi, królował brokat, suchy lód oraz mini wybuchy. Podczas Dnia w Akademii Pana Kleksa nie mogło także zabraknąć ścianki fotograficznej oraz malowania piegów.

Dzień w Akademii Pana Kleksa bez Ambrożego Kleksa nie mógłby się odbyć. Ambroży Kleks, w którego wcielił się Maks Sadowski, zapraszał dzieci do wspólnej zabawy oraz chętnie pozował do zdjęć.

To był bardzo magiczny  i bajkowy dzień pełen wrażeń. W murach pleszewskiej biblioteki bawiło się pół tysiąca młodych i starszych miłośników Akademii Pana Kleksa. (P.M.)